choroba
Qurewski system! Jak ja nie zapłacę im Dżizas raczy wiedzieć po co potrzebnego ZUSu, to złodzieje od razu wiedzą... Natomiast jak idę do lekarza, muszę mieć ze sobą cały stos pierdolonych papierów... Nie mogą q..@#@.. wprowadzić systemu działającego w obie strony... Przychodzę, pokazuję dowód i jest OK.
Zresztą po co mi takie gówno jak ZUS? Żebym utrzymywał urzędasów? Qurwa, jakby mało już mnie ssało to złodziejskie państwo... Płacenie składek ubezpieczeniowych powinno być dobrowolne... Po co mi takie uszczęśliwianie na siłę... Oczywiście ustawodawca zawsze wie LEPIEJ co dla mnie dobre, a co złe. Obłuda każdego państwa to np fakt, iż narkotyki są złe, a alkohol w porząsiu.
Państwo boi się zmian, gwałtownych zmian, a takie zapewnia tylko rewolucja.
Właśnie może dlatego takie przewroty zdarzają się?
Jak słyszę, jak nasz kochany prezydent [często] lub inni członkowie władzy mówią o nas: >społeczeństwo<. Inne czasy, inna retoryka... Kiedyś był to >lud<, teraz jesteśmy >społeczeństwem< wzorem J.J.Rousseau, Monteskiusza i innych, którzy przyczynili się temu [nie mówię, że to źle]. A jak ktoś tak mówi, dla mnie oznacza to jedno... Ktoś nie poczuwa się do członkostwa tegoż społeczeństwa. On jest ponad... Bo to słowo brzmi w ich ustach tak zajebiście przedmiotowo... Zwłaszcza jak się kłócą często pada: >społeczeństwo< to >społeczeństwo< tamto, siamto, owamto... Jakby przekupy na bazarze się targowały, powiedzmy o rozbite jajko... Z tym, że oni targują się o nasze głosy, zwłaszcza przed wyborami to widać. Szkoda, że tych głosów nie szanują... Szkoda...
Taaaaa... Nasz chory system państwowy, jego paranoje i nieuleczalne przywary powodują, że budzi się we mnie anarchista... I tylko być może kiedyś dlatego stąd ucieknę, mimo iż nie lubię podróżować...
Ponadto bardzo często widziałem w naszym pięknym kraju sytuację, w której szef był po prostu głupi [lub/i/oprócz tego cwańszy, pazerniejszy]w przeciwieństwie do podwładnych... Na wszystkich szczeblach władzy...
A jak głupi mądrymi rządzi, to kto jest mądry???
Chyba tylko jak nas gnębi coś/ktoś, to potrafimy się [jako naród] zjednoczyć... A tak? Homo homini lupus... Ja zresztą nie lepszy w tej materii... ,)
Qurwa, ale zły jestem!